Zajmuję się projektowaniem grafiki użytkowej w tym okładki do audiobooków.
Na płycie z serii "Złota Setka Teatru Polskiego Radia" znalazły się dwie znakomite sztuki Zbigniewa Herberta, napisane specjalnie dla Teatru Polskiego Radia. Słuchowisko "Drugi pokój" zostało nagrane i wyemitowane w 1958 roku. Reżyser Janusz Warnecki zaprosił do współpracy przy realizacji tej sztuki Halinę Mikołajską i Wieńczysława Glińskiego. Autor sztuki stawia przed słuchaczem liczne pytania o nasz stosunek do drugiego człowieka, często żyjącego za ścianą obok. To pytania trudne, dotykające najgłębszych pokładów ludzkiej wrażliwości i zmuszające do refleksji.
Słuchowisko "Lalek" jest poruszającą opowieścią Herberta o ludziach, którzy przemijają, nie zostawiając po sobie śladu, choć - tak jak my - myśleli, mówili i czuli. To o nich i za nich mówi Zbigniew Herbert. Słuchowisko, w reżyserii Jerzego Markuszewskiego, nagrano w 1962 roku. W obsadzie znaleźli się m.in.: Gustaw Holoubek, Bogusz Bilewski, Władysław Kowalski, Stanisława Perzanowska, Kalina Jędrusik, Roman Wilhelmi, Zbigniew Zapasiewicz.
Drugi pokój jest najbardziej realistycznym, a zarazem najbardziej okrutnym z dramatów Zbigniewa Herbarta.
Jest to jakby udramatyzowana literatura faktu, opowieść o bezwzględności, barbarzyństwie ludzkiej natury. To historia pewnej staruszki, która zamieszkuje w jednym mieszkaniu z (prawdopodobnie) młodym małżeństwem. Ona mieszka w jednym z pokoi, oni w drugim. Kuchnia używana jest wspólnie. Jak wynika z relacji JEJ i JEGO, jest to miejsce, w którym wszyscy spotykają się najczęściej. Młode małżeństwo potajemnie liczy na to, że kobieta wkrótce umrze i będą oni mogli przejąć jej pokoik. Staruszka natomiast czując się zupełnie samotna, zaczyna traktować swych współlokatorów jak rodzinę, której już od dawna nie ma. Z wypowiedzi JEJ dowiedzieć się można, że kobieta miała kiedyś córkę, która umarła jakiś czas temu. Młodzi ludzie zaczynają mieć dość niewygodnej lokatorki. Drażnią ich jej ciągłe zwierzenia i opowieści. Poirytowani są również faktem, że staruszka, mimo, iż mieszka w swoim pokoju, jest wszechobecna. Czują się przez nią cały czas obserwowani. Unikają więc kontaktów z potencjalnym intruzem, starają się do niej nie odzywać, nie nawiązywać z nią żadnego kontaktu. Potajemnie nawet marzą o śmierci starszej pani, bo wtedy rozwiązałyby się wszystkie ich problemy. Podczas wieczornej rozmowy wymyślają nawet sposób, jakby się pozbyć niewygodnej sąsiadki. Zamierzają wysłać do niej list z nakazem opuszczenia mieszkania, w którym obecnie przebywa. Kiedy pismo dociera do TEGO, CO JEST ZA ŚCIANĄ, ON i ONA bacznie obserwują całą sytuację. Z tym, że sprawa zamiast nabrać tempa, zatrzymuje się w martwym punkcie. Z każdym dniem w pokoju obok robi się coraz ciszej i ciszej. Nie słychać żadnych odgłosów, żadnych kroków, nawet żadnego oddechu. Panuje tam śmiertelna cisza - jest to chyba najlepsze określenie oddające to, co działo się w „drugim pokoju”. Małżeństwo postanowiło zatem sprawdzić, dlaczego od kilku dni z sąsiedniego pomieszczenia nie dobiegają żadne odgłosy. Najpierw ONA próbowała zajrzeć tam przez dziurkę od klucza, jednak coś ograniczało jej widoczność. Później ONz okna klatki schodowej sąsiedniego bloku chciał wyśledzić choć niewielki ślad. JEMU jednak widoczność ograniczyły wiszące w oknach zasłony. Zdesperowani młodzi ludzie zdecydowali się więc na bezpośredni kontakt ze starszą panią, zaglądając do jej pokoiku. Kiedy ON wszedł, by sprawdzić, co dzieje się z kobietą, mógł już tylko jednoznacznie stwierdzić, że ona nie żyje. Teraz jego żona bezdusznie mówi, że trzeba tylko wezwać lekarza, przedstawić się jako bliska rodzina, zorganizować pogrzeb i zagarnąć upragniony pokój. Dziewczyna dodaje jeszcze, że koniecznie muszą wywietrzyć to pomieszczenie, zedrzeć ze ścian tapety i pomalować je na jasno.
Podczas, gdy para młodych ludzi knuła spisek, w jaki sposób pozbyć się niewygodnej współlokatorki, gdy snuli marzenia dotyczące zdobytego w wyniku intrygi pokoju, za ścianą rozgrywa się tragedia „jednego bohatera”. Zupełnie odrzucona przez wszystkich i bardzo samotna starsza pani odchodzi powoli w ciszy. Zastanowić się należy nad tym tylko, co stanowiło tu większy dramat: czy śmierć staruszki, przy której nie było zupełnie nikogo, czy może zachłanność JEJ i JEGO?
W sztuce tej Herbert pokazuje z niesamowitym realizmem historię, która niestety nie działa się tylko za tą ścianą. Jest to opowieść uniwersalna, a nawet ponadczasowa, bo przecież takie tragedie rozgrywają się każdego dnia. Być może właśnie umiera ktoś zupełnie niezauważony i niepotrzebny. Ważniejsze od tej osoby okazują się być przedmioty i dobra materialne. Drugi pokój to niestety okrutny wizerunek rzeczywistości dwudziestego- i dwudziestego pierwszego wieku. Za każdą ścianą może wydarzyć się podobna historia i niewielu dziś zwróci na nią uwagę. Herbert w dramacie tym oddał sytuację, w której samotność zostaje absolutnie niezauważona.
OSTATNIO DODANE
Pobierz plakat andrzejkowy za darmo
DDeep In Time - space rock
grafik rysuje pojazdy
Trójkąt niemożliwy w Corel Draw
grafik tworzy opakowania
Tworzenie instrukcji
Projektowanie tshirtów
prtfolio grafika 500 prac